Zmieniające się co porę roku, blaknące z upływem czasu, głębsze po ulewie. Trwają – chociaż mogą też być niespotykanie dobrze wyrenderowane. Jeśliby tak rozbudować niektóre z nich o dodatkowe skojarzenia, jak zieleń południowych lasów deszczowych, słoneczna żółć północnych sawann – a pośrodku zjednoczyć obie barwy pasem czerwieni – to wystarczy jeszcze tylko umieścić gwiazdę, by otrzymać flagę Kamerunu.
Jest to republika w środkowej Afryce, powstała z połączenia kolonii francuskiej i części kolonii angielskiej (zamieszkanej głównie przez chrześcijan). Właśnie tej zimy afrykańska arabika wprost spod podnóża góry Oku, ogrzeje nasze zziębnięte dłonie i otuli kubki smakowe.
Afrykańscy muszkieterowie
NWCA (North West Cooperative Association) to inicjatywa producencka zrzeszająca tysiące farmerów rozproszonych po północno-zachodnich regionach Kamerunu. Stowarzyszenie z ponad 20 letnim doświadczeniem, specjalizuje się w przetwarzaniu arabiki – szczególne odmiany typica – robusty, a także niewielkich ilości kakao. Powstało, aby umożliwić kupowanie ziarna wprost od lokalnych producentów, co przekłada się na poprawę jakości życia mieszkańców i tworzy możliwości rozwoju z dbałością o wspólne środowisko, ponieważ zyski ze sprzedaży trafiają bezpośrednio do plantatorów. A co dobre u źródła, odwdzięczy się na końcu drogi, znakomitą jakością naparu w filiżance.
Jako cenny drogowskaz w realizacji misji, NWCA wybrało sześć głównych wartości, które stanowią: współpraca, odpowiedzialność, umiejętność, uczciwość, innowacyjność oraz transparentność. Poza dbałością o prowadzenie zrównoważonych upraw, przykładają uwagę do równości kobiet i mężczyzn wobec dostępu do rynku oraz podnoszenia kompetencji. Proponują silną integrację w miejsce ubóstwa i bezrobocia. Podsumowują to jakże zagrzewającym do działania mottem: “Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.”
Nowy sezon, nowy singiel
Na ten świąteczny sezon sprowadziliśmy dla Was ziarna 100% arabiki w postaci typiki(czy też odmiany etiopskiej) w warietalu Java II. Wzrasta ona na żyznej, wulkanicznej ziemi na zboczu góry – będącej jednocześnie stratowulkanem – położonej w Masywie Oku. Uprawiana jest w niewielkich, rodzinnych farmach, sadzących do 3000 kawowych krzewów, na wysokościach między 1800 a 2000 m n.p.m. Lokalni rolnicy wykorzystują interplanting, czyli sadzenie kawy wśród innych roślin – w tym wypadku orzechów koli. Taki sposób prowadzenia upraw jest korzystny dla obu roślin – drzewa koli rosną wyższe, zapewniając kawie ochronę przed palącym słońcem, zaś korzenie arabiki wzmacniają strukturę gleby i zapobiegają jej erozji.
Sezonowa kawa z Oku wypalona została w całorocznej Palarni Kafejeto w stopniu średnim, czyli odpowiednio pod wyrafinowane espresso, czy też intensywny napar z kawiarki. Ziarna zbierane ręcznie, poddane zostały obróbce mytej, a następnie przeszły trzykrotną kontrolę jakości, aby pozostawić jedynie nasionka spełniające najwyższe standardy. Otrzymana ocena 83 punktów w skali SCA, zdecydowanie potwierdza dbałość o każdy szczegół. W smaku Kamerun zachowuje niezwykły balans pomiędzy kremowością kremu czekoladowo-orzechowego, wytrawnością wanilii i słodyczą dojrzałych winogron. Polecam rozpracować go w trybie slow – przy książce, w leniwy weekendowy poranek, w gronie przyjaciół nadrabiając stracony czas – można pojedynczo, a można i wszystko na raz. Proponuję sprawdzony przepis na mokę, który odkryje przed nami to, co skrywają zbocza góry Oku.
Kamerun w barwach Oku
またあとで、
問題